Gigantyczne podwyżki dla prezydentów miast w całej Polsce. Niektórzy dostaną dwa razy więcej niż dotychczas, a inni „tylko” kilka tysięcy złotych więcej. Mówimy o ogromnych kwotach. Zobacz, ile zarobią prezydenci poszczególnych miast w Polsce w galerii poniżej. Kliknij i przeczytaj, jak wielkie podwyżki dostali samorządowcy.
Tak potężne zmiany wynagrodzeń mogą wywołać ogromne emocje. Dla wielu osób będą one niezrozumiałe i nieuzasadnione. Inni powiedzą, że prezydenci miast nie powinni zarabiać gorzej niż np. prezesi prywatnych firm, bo też zarządzają ogromnymi „przedsiębiorstwami”. Bez wątpienia nowe stawki – choć nie do końca zależą od samych zainteresowanych – mogą wpłynąć na poparcie dla samorządowców.
Kliknij zdjęcie poniżej i zobacz nowe pensje prezydentów miast! Ile zarobią?
Przypomnijmy, że w 2018 roku Prawo i Sprawiedliwość obniżyło pensje m.in. samorządowców o 20 proc. Od tego czasu wielu z nich zarabiało znacznie, znacznie mniej. Teraz przepisy się zmieniły, rząd PiS pozwolił samorządowcom na więcej, a w całej Polsce rozlewa się fala podwyżek dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także dla radnych. Seria podwyżek budzi ogromne emocje.
– W mojej opinii podwyżki dla radnych, prezydentów, burmistrzów, to przebiegła pułapka polityczna na samorządowców, którą wymyślił rząd – mówi prezydent Szczecina, Piotr Krzystek. – Perfidia polega na tym, że tę podwyżkę trzeba zrobić, bo nakazuje to prawo – dodaje. Część samorządowców faktycznie wskazuje na to, że wcale nie prosili o dodatkowe pieniądze. W Kielcach np. sprawą zajmą się prawnicy, bo tamtejszy prezydent nie wnioskuje o podwyżkę, a jego wypłata jest poniżej dopuszczonych przez prawo „widełek”.
– Jestem przekonany, że dziś daje się nam podwyżkę tylko po to, aby skłócić samorządowców z mieszkańcami. Skłócić i dać argument o nieskuteczności tego poziomu administracji. W efekcie zaś próbować wrócić do wiodącego w czasach PRL zarządzania centralnego, eliminując utrwalony w naszej historii i tradycji szczebel samorządowy – napisał w mediach społecznościowych Piotr Jedliński, prezydent Koszalina.
Zobacz też: Wielkopolskie: Makabryczne odkrycie w mieszkaniu. Znaleziono zwłoki mężczyzny. Dwie osoby w rękach policji
Natomiast prezydent Krakowa stwierdził, że lepiej wynagradzani powinni być nie tylko samorządowcy, ale również pracownicy urzędów. – Państwo powinno być stać na pewne rzeczy, bo nie może być dziadowskie – mówił kilka miesięcy temu na łamach „Gazety Wyborczej” Jacek Majchrowski. Zgadzacie się z tym? Jaka byłaby najwłaściwsza i najuczciwsza pensja dla prezydentów miast?