Rodzina Stanisława Pyjasa długo nie zgadzała się na wyjęcie z grobu trumny ze zwłokami zamordowanego przez funkcjonariuszy SB mężczyzny. To prokuratorzy z pionu śledczego oddziału IPN w Krakowie, którzy ponownie próbują ustalić szczegóły tej zbrodni nalegali, aby wydobyć szczątki Pyjasa i poddać je szczegółowym badaniem.
Przeczytaj koniecznie: Ekshumacja szczątków ks. Popiełuszki. Kości staną się relikwiami
Zwłoki studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego, który został zabity 7 maja 1977 przez SB, mają trafić do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Eksperci z Wrocławia, Bydgoszczy i Gdańska pobiorą próbki, zrobią zdjęcia oraz dokładnie obejrzą szczątki.
Ekshumacja na cmentarzu otoczonym kordonem policji może się przeciągnąć, bo Stanisław Pyjas został pochowany w grobie rodzinnym, gdzie spoczywa kilka ciał. Jego trumna jest więc zakopana dość głęboko.
Praca biegłych ma dać odpowiedź na pytania prokuratora IPN, który próbuje ustalić, co doprowadziło do zgonu Pyjasa: czy 24-letniego studenta zabiła kula wystrzelona z pistoletu, a może zmarł wskutek obrażeń na głowie, które powstały w wyniku uderzeń.