To już trzeci raz kiedy Zyta Gilowska zmienia zdanie. W połowie sierpnia była minister finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego twierdziła, że „będzie służyć pomocą prezesowi PiS”, na początku września wybuchł jednak spór czy jako członek Rady Polityki Pienieżnej może włączyć się w kampanię. Ostatecznie w środę spór wydawał się być już rozstrzygnięty. Gilowska oświadczyła, że pozostanie apolityczna i do kampanii wyborczej się nie włączy, co zostało odczytane również jako rezygnacja z występu w debatach wyborczych. W czwartek sytuacja znów się jednak zmieniła:
Debata tak, ale tylko pod warunkiem, że będzie przebiegać w konwencji naukowego dyskursu i na forum akademickim – napisała Gilowska w specjalnym oświadczeniu. Jej zdaniem, takie spotkanie byłoby wtedy zgodne z przepisami prawa i pożyteczne dla obywateli.
Decyzję Zyty Gilowskiej zdążył już skomentować Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS oświadczył, że przed wyborami powinna się odbyć akademicka debata na temat finansów państwa właśnie z udziałem Gilowskiej i Rostowskiego. Jak mówił, dyskusja odbyłaby się poza kampanią wyborczą, "ale nie w sensie czasowym, tylko organizacyjnym".