- Ktoś mógłby powiedzieć, że taka wygrana to nic wielkiego, a kwota niezbyt imponująca, ale dla mnie to naprawdę dużo - mówi pani Wiesława. - Za wygraną kupię sobie lakier do włosów, lakier do paznokci i jeszcze zostanie mi na ratę za gaz. Czyli będzie i trochę szaleństwa, i trochę rozsądku - śmieje się zwycięż-czyni.
Pani Wiesława nigdy nie brała udziału w gazetowych konkursach, a tym razem po prostu uległa namowom córki. Kiedyś, dawno temu grała w totolotka, ale bez żadnych sukcesów. A teraz od razu wygrana!
Wiesława Bortkiewicz, nasza wierna Czytelniczka, kupuje "Super Express" od blisko 15 lat. Nigdy mnie nie zawiedliście - mówi. - Macie świetne artykuły o emeryturach i podwyżkach, wspaniałe porady dla seniorów i horoskop, który zawsze się sprawdza. Czytam "Super Express" od deski do deski, nie pomijam nawet stron politycznych. To moje okno na świat, bo poza "SE" czytam tylko "Gazetę Giżycką". Nie wyobrażam sobie poranka bez wyjścia do kiosku po "Super Express". Teraz, kiedy zacznę brać udział w waszych konkursach, będę biegła po gazetę z wypiekami na twarzy. A nuż znowu coś uda się wygrać?