Zdaniem działaczy GKS-u realizowane były wszystkie zapisy umowy.
- Nie wiem, co kierowało zarządem Energomontażu, dlatego chcę się z nimi spotkać i wyjaśnić całą sytuację. Mam nadzieję, że jeszcze wrócimy do współpracy - mówi prezes klubu Jacek Krysiak.
Pierwszoligowiec z Katowic na współpracy z Energomontażem zarabiał ok. miliona złotych rocznie.
- Mamy wyjście awaryjne. Prowadzimy rozmowy z innymi sponsorami - wyjaśnia Krysiak.