6 sierpnia 2013 roku zakończyło się internetowe głosowanie na szefa Platformy Obywatelskiej. Z tej formy głosowania skorzystał między innymi Donald Tusk i poseł Adam Szejnfeld, który zapewnia, że głosowanie przez internet jest w pełni bezpieczne.
>>> Jarosław Gowin: Donald Tusk wie, że to ja mam rację
- Są hasła, loginy, zdrapki, dwukrotne oddanie głosu jest absolutnie niemożliwe. Mało tego, głosowanie drogą elektroniczną eliminuje drogę papierową i vice versa - mówi poseł w rozmowie z "Polskim Radiem".
Skąd wątpliwości wobec głosowania przez internet? Dziennikarz "Rzeczpospolitej" zdobył kartę posła i oddał głos na jednego z kandydatów. Jednak członkowie PO bagatelizują sprawę. Ich zdaniem jest to jednorazowy przypadek.
Głosowanie na szefa PO trwa do 19 sierpnia. Teraz członkowie klubu będą mogli oddawać swoje głosy jedynie listownie.
>>> Adam Hofman. Pijany poseł PiS