Do wypadku doszło 19 stycznia koło miejscowości Pyszczyn. Pijany kierowca samochodu marki Opel Corsa spowodował wypadek. Kiedy próbował skręcić w prawo, zjechał na pas przeciwnego ruchu. Po doprowadzeniu do kolizji, pojechał dalej. Poszkodowany ruszył za nim, jednocześnie poinformował o zajściu policję.
Kierowca Opla porzucił go po kilku kilometrach, jednak niedługo potem wrócił do samochodu. Tam zatrzymali go funkcjonariusze gnieźnieńskiej drogówki. Chłopak ma 19 lat, a w wydychanym powietrzu miał 0,8 promila. Co ciekawe, nie ma nawet prawa jazdy. Za to wszystko grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.