Kilka dni temu starszy pan odebrał telefon od mężczyzny, który podawał się za jego kuzyna. Oszust poprosił o pożyczkę 20 tys. zł, bo miał przejściowe kłopoty finansowe. Poprosił "wujka", aby gotówkę przekazał znajomemu.
- W pierwszej chwili mężczyzna zaczął organizować pieniądze - wyjaśnia Halina Kędziora-Kula z policji w Piasecznie. - Chwilę później spokojnie przemyślał sytuację i zrozumiał, że oszust próbuje wyłudzić od niego oszczędności. Zadzwonił na policję - Artur S. wpadł, gdy starszy pan spotkał się z nim, by przekazać mu pieniądze - dodaje Halina Kędziora-Kula.