Kombajn wciągnął górnika. Dramat w prywatnej kopalni w Czechowicach-Dziedzicach

2018-09-25 11:56

W prywatnej kopalni „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach w poniedziałek (24 września), podczas pracy remontowych, kombajn chodnikowy wciągnął za nogę górnika. Górnik przeżył, ale trzeba było mu w szpitalu amputować nogę – poinformował we wtorek Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.

Górnictwo: wpadł w maszynerię kombajnu. Ocalił życie, stracił nogę

i

Autor: PS Silesia, Materiały prasowe

Do wypadku doszło kilkanaście minut po szesnastej, na poziomie 555. Pracownik próbował wymienić część kombajnu, tzw. gwiazdę. Z niewiadomych przyczyn maszyna włączyła się i wyciągnęła nogę górnika. Na miejscu wypadku rany 45-latka zabezpieczyli górniczy ratownicy. Rannego wywieziono na powierzchnię, stamtąd do szpitala zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W szpitalu lekarze orzekli, że górnikowi trzeba amputować kończynę. Nadzór górniczy i kopalniane służby wyjaśniają przyczyny wypadku. W tym roku w kopalniach doszło do 10 ciężkich (jak opisywany) wypadków. Życie w pracy straciło 17 górników, z tego 13 – w kopalniach węgla kamiennego. Przedsiębiorstwo Górnicze „Silesia” fedruje pod Czechowicami-Dziedzicami, Pszczyną i gminami Goczałkowice-Zdrój, Bestwina i Miedźna. Kopalnia należy w zasadniczej części do czeskiego właściciela.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki