Ekipa Polaka wygrała bardzo łatwo - aż 118:99. A Gortat, który grywał poprzednio kilkuminutowe epizody i na niewiele przydawał się swojej drużynie, znowu był bardzo aktywny pod koszami, w niecałe 10 minut zebrał aż 7 piłek, w tym 3 w ataku, oraz zdobył 2 punkty.
Środkowy numer jeden Orlando Dwight Howard (24 l.) zrobił swoje wcześniej. Zaliczył 18 pkt, 14 zbiórek i aż 8 bloków. - Po tych jego zbiciach piłka o mało nie pękła - śmiali się partnerzy "Supermana".