W pewnym momencie szaleniec schował nóż, chwycił stojący przed jednym z bloków kosz na śmieci i z impetem cisnął nim w okna jednego z mieszkań. Brzęk bitej szyby zelektryzował prawie wszystkich znajdujących się domach mieszkańców. Wezwano policję. Tymczasem furiat ponownie chwycił za kosz na śmieci i zaczął nim tłuc szyby znajdujące się przy wejściu do klatki schodowej. Kiedy nadjechał radiowóz, policjanci wybiegli z auta i błyskawicznie obezwładnili napastnika. Zatrzymany 25-latek tłumaczył potem, że chodziło mu o zastraszenie jednego mieszkańca bloku, a to, że przy okazji przysporzył strachu innym lokatorom, uznał za... skutek uboczny.
ZOBACZ TAKŻE: Kroiła nożem KOMUNIJNY tort córki, potem ZADŹGAŁA nim partnera