Potrzeby było dosłownie kilkanaście minut, żeby dyskusja o tym kto będzie walczył o urząd prezydenta z Lechem Kaczyńskim, rozgorzała na dobre. W wir spekulacji dał się nawet wciągnąć Jarosław Gowin, znany z wyważonych opinii.
Przeczytaj koniecznie: Sensacja! Tusk nie kandyduje!
Gowin był gościem radia RMF FM, do studia wszedł już po przemówieniu Donalda Tuska, nie mógł się więc wykręcić od pytań o to kto powinien zostać kandydatem Platformy. Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że polityk z Krakowa nawet nie próbował zmienić tematu. Na pytanie czy lepszy byłby Bronisław Komorowski czy Radosław Sikorski odpowiedział wprost:
- Nie ukrywam, że ponieważ kompetencje prezydenta dotyczą w ogromnej mierze spraw międzynarodowych, to tutaj kompetencje Radosława Sikorskiego wydają mi się odpowiedniejsze do tego urzędu – stwierdził krótko i rzeczowo.
Patrz też: Tusk namaścił Komorowskiego na prezydenta?
Gowin dodał również, że jego wybór nie powinien nikogo dziwić. Radasław Sikorski cieszy się przecież bardzo dużą popularnością i wręcz rekordowym zaufaniem wśród Polaków. A że nie jest członkiem Platformy Obywatelskiej? - Rozmawiamy o wyborze prezydenta nie Platfomy Obywatelskiej – stwierdził Gowin w rozmowie z RMFem.