Zbigniew Chlebowski, Andrzej Czuma, Mirosłw Drzeiwecki - to właśnie do nich adresowany jest przygotowywany przez Gowina dokument.
Sam pomysłodawca stawia sprawę jasno : Chodzi o ustanowienie zasad moralnych, które powinny przyświecać politykom Platformy Obywatelskiej, zwłaszcza na styku polityki z biznesem – tłumaczył Gowin i dodał, że przyjęciu kodeksu (na wiosnę przyszłego roku) wątpliwości jak rozmawiać z lobbysami nie powinien mieć już nikt.
- Chcielibyśmy bardzo precyzyjnie opisać, jak powinni działać i postępować politycy w trakcie procesu legislacyjnego – mówił Gowin.
Wszystko wskazuje na to, że nory moralne narzucone posłom PO będą rzeczywiście wysokich lotów. Gowin zapewnia, że w prace nad kodeksem będzie chciał zaangażować nie tylko znane nazwiska (Mazowiecki, Zoll), ale i organizacje, które na co dzień zajmują się patrzeniem na ręce politykom i biznesmenom.
Gowin kręci bat na swoich kolegów
Jarosław Gowin postanowił przypomnieć kolegom z partii co oznacza słowo etyka - szczególnie w kontaktach z biznesmenami. Konserwatywny poseł PO tworzy "kodeks etyczny Platformy Obywatelskiej" i nie ukrywa, że zmusiła go do tego afera hazardowa.