Joanna Mucha pojawiła się na dziedzińcu ministerstwa przed godziną 9. Przyjechała jak prawdziwy urzędnik - służbową limuzyną.
Wyglądała nienagannie. Na dzień dobry dostała kwiaty od byłego ministra Adama Giersza (64 l.) i na tym skończyła grzeczności. Pani minister wzięła się po prostu do pracy.
Zaczęła od długiej rozmowy z poprzednikiem.
Nieco bardziej kłopotliwy początek ma nowy szef resortu sprawiedliwości Jarosław Gowin (50 l.). Już na początku nasłuchał się, że jest kiepskim kandydatem na ministra. Do pracy zabrał się więc już w piątek.
Wczoraj był w ministerstwie kilka minut przed ósmą. Zapewne przeczuwając, że warto się wcześniej zrelaksować, przyszedł spacerkiem.
W tajemnicy za to pracę zaczął Sławomir Nowak (37 l.) - minister od transportu, budownictwa i rybołówstwa. Czy wzorem wędkarzy wstał bladym świtem? O 8 rano jeszcze go w pracy nie było, ale o 11.00 rzecznik resortu poinformował, że pan minister jest już w pracy.