Gowin walczy z Tuskiem na molo

2013-07-31 4:00

Były minister sprawiedliwości pracowicie spędza wakacje. Wyjechał z Warszawy i zaczepia ludzi, rozdając im gazetki, krytykuje przy tym ostro rząd i swojego partyjnego szefa Donalda Tuska (56 l.).

Jarosław Gowin (52 l.) wsiadł w busik i ruszył w Polskę, by krytykować premiera. Ma się pojawić w Koszalinie, Katowicach, Opolu i Zamościu. Swój tour rozpoczął nad morzem, na sopockim molo. Chciał się spotkać tam z działaczami Platformy, ale oni nie chcieli.

Jarosław Gowin, jeden z czołowych polityków PO, zorganizował więc konferencję prasową, na której okładał Donalda Tuska. - Ten program, który w ostatnich miesiącach realizują Donald Tusk i Jacek Rostowski, jest drogą do porażki i najlepszym sposobem na utorowanie drogi do władzy Jarosławowi Kaczyńskiemu. (…) Jeżeli ktoś dziś zachowuje się w sposób sprzeczny z programem Platformy, jest niewierny temu programowi, to jest nim właśnie Donald Tusk - oskarżał Gowin swojego szefa i do niedawna pracodawcę. Rozdawał też gazetkę "Super Lider".

W najbliższych dniach pojedzie dalej w Polskę. - No cóż. Były minister zdaje sobie sprawę, że nic nie ugra w PO, nie zostanie szefem partii. On teraz walczy o rozgłos. Nie może dać zapomnieć ludziom o sobie, bo za moment będzie chciał powołać jakiś byt polityczny - rozszyfrowuje go politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Bartłomiej Biskup.

Na pewno Jarosław Gowin nic już nie zdziała w PO. Koledzy się go przecież wypierają. Andrzej Biernat (52 l.) mówi o nim, że jest szkodnikiem, minister Barbara Kudrycka (57 l.) oskarżyła go o hipokryzję, Julia Pitera (60 l.) powiedziała, że jest megalomanem, a Róża Thun (59 l.) napisała na Twitterze "Jarek GO-AWAY!" (odejdź).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki