Granat na komendzie

2009-04-02 7:00

Lubelskie. Policjantów z Puław zamurowało, kiedy 45-latek z Końskowoli wyjął z kieszeni zardzewiały granat i położył na biurku oficera dyżurnego.

Niebezpiecznym znaleziskiem zajęli się pirotechnicy. Do wybuchu nie doszło tylko dlatego, że pochodzący z II wojny światowej granat nie miał zapalnika.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają