Sygnały o nim dochodzą z całej Polski, ale na razie poszukiwania spełzły na niczym.
- Wielokrotnie byłam już w Warszawie, raz w Toruniu, bo i tam pojawiła się informacja o odnalezieniu mojego Szopusia. Niestety, to nie był on. Boję się o niego, bo cierpi na padaczkę i jest prawie głuchy - łka Grażyna Liszczyk (52 l.) z Kielc (woj. świętokrzyskie).
Pani Grażyna w listopadzie zostawiła Szopena u rodziny w Radości, pod Warszawą. Wtedy kundelek czmychnął i ślad po nim zaginął. Wszyscy, którzy zobaczą Szopena, proszeni są o kontakt po nr tel. 696-46-32-90. Na znalazcę czworonoga czeka nagroda.