TV
Pogoda
Wideo
O tym, że Mateusz Szczurek to pasjonat lotnictwa, dowiedzieliśmy się z opublikowanego kilka dni temu oświadczenia majątkowego ministra. Urzędnik wpisał do niego ok. 4 tys. zł niewykorzystanej zaliczki za loty w Aeroklubie Warszawskim.
Szczurek był jego członkiem jeszcze w 2008 r. W aeroklubie można szkolić się na pilota szybowcowego, turystycznego pilota samolotowego oraz profesjonalnego pilota podniebnej maszyny. Można też przejść kurs spadochronowy. Przez długi czas szefem aeroklubu był gen. Gromosław Czempiński, były szef Urzędu Ochrony Państwa. I to on w 2008 r. podjął decyzję o skreśleniu Szczurka z listy członków. Jak wynika z uchwały zarządu aeroklubu z 2 lipca 2008 r., powodem rozstania się z obecnym ministrem było "nieusprawiedliwione zaleganie z opłatą składki członkowskiej przez ponad 6 miesięcy.
Zobacz: Minister Szczurek płaci tysiące 20-letni ekspertom!
Razem ze Szczurkiem skreślono wtedy z listy członków aeroklubu ponad 100 osób. - Musiał zalegać ze składkami znacznie dłużej niż pół roku. My czekaliśmy na zapłatę nawet 12-15 miesięcy. Z tamtego okresu nie kojarzę ministra. Ale ostatnio, jak go zobaczyłem w telewizji, powiedziałem sobie: znam człowieka. Może właśnie z aeroklubu... - mówi nam gen. Gromosław Czempiński.
Podcasty
Playlisty tematyczne
