Hanna Gronkiewicz-Waltz w "Kropce nad i" skomentowała referendum w Warszawie.
- Referendum było polityczne, bo zorganizował je były szef SLD na Ursynowie we współpracy z posłem Twojego Ruchu. Zgadzam się z prezydentem, że powinna być podwyższona granica, zarówno co do zbierania głosów, jak i frekwencji - przyznała prezydent Warszawy.
Czytaj: Gronkiewicz-Waltz wymodliła zwycięstwo
Gronkiewicz-Waltz podkreśla, że referenda są elementem gry politycznej. Jej zdaniem "nie może być tak, że na rok przed wyborami bez jakiś szczególnych przyczyn przeprowadza się referendum. Do tego służą wybory."
Prezydent Warszawy uważa, że przy głosowaniu nie można mówić o standardach białoruskich, a PiS nie umie wygrywać i przegrywać w wyborach. Odpowiedziała także na zarzuty opozycji, że nie może sprawdzić kto głosował w referendum i jaki głos oddał.
Zobacz: Gronkiewicz-Waltz zostaje! Przypominamy najlepsze memy!