Około 10-osobowa grupa młodzieży ze szkoły przetrwania we Wrocławiu poprosiła o pomoc telefonicznie - poinformował Chudzik.
Akcja ratownicza może potrwać kilka godzin, gdyż warunki pogodowe utrudniają poszukiwania. W akcji oprócz ratowników górskich uczestniczy Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu leży obecnie średnio pół metra śniegu. Jest siedem stopni mrozu, a prędkość wiatru dochodzi do 70 km/godz. W górnych partiach Bieszczad obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.