Grzegorz Lato zeznaje w SEJMIE: Zarabiam 50 tysięcy złotych brutto

2011-12-01 9:49

Grzegorz Lato od godz. 8 rano był przesłuchiwany przez członków Komijsi Sportu. Prezes PZPN miał się tłumaczyć z tzw. afery korupcyjnej w związku. Chodzi o sprawę zakupu działki pod nową siedzibę PZPN. Niestety - posłowie woleli kłócić się między sobą, niż zadawać trudne pytania.

- Proszę nie rozsiewać plotek, że zarabiam 170 tysięcy złotych, zarabiam 50 tysięcy brutto - mówił Grzegorz Lato, który nie chciał wprost odnosić się do nagrań.

Lato przypomniał, że to na jego wniosek odwołano wczoraj Zdzisława Kręcinę.

Największe kontrowersje wzbudziło wystąpienie Jana Tomaszewskiego z PiS. - Grzegorz był kiedyś moim przyjacielem z boiska. Dziś nie chcę, żeby to on nas kompromitował podczas Euro 2012.

Posłowie raczej spierali się między sobą, niż zadawali pytania Grzegowi Lacie.

A czas, jaki miał dla parlamentrzystów skończył się szybko, bo o godz. 9.10 szef PZPN wyszedł z posiedzenia w dobrym humorze - posłowie nie zadali mu kłopotliwych pytań. Prezes PZPN leci teraz do Kijowa na losowanie grup Euro 2012.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki