Był szefem SLD, kandydatem w wyborach prezydenckich, w których zdobył trzeci wynik. W pewnym okresie był jednym z najczęściej pokazywanych publicznie polityków lewicy. Od jakiegoś czasu polityk znikł jednak z pierwszej politycznej linii. Ustąpił miejsca starszemu koledze Leszkowi Millerowi (68 l.) i stał się posłem, który nie wybija się na czoło. Polityka spotkaliśmy w niezwykle popularnym miejscu w Warszawie - w Centrum Nauki Kopernik. Poseł był z żoną Małgorzatą (36 l.) i dwiema córeczkami: Alą (10 l.) i Olą (7 l.). W rodzinnym gronie i otoczeniu eksponatów poseł odzyskał animusz. Szczególnie przypadł mu do gustu kołowrotek chomika w wersji przeznaczonej dla ludzi. Był energiczny, wszystkiego chciał spróbować, dotknąć. Był taki jak za dawnych lat. Jest nadzieja, że być może jeszcze taki będzie. O pośle cały czas mówią, że jest jednym z następców Leszka Millera.
Zobacz też: Grzegorz Napieralski skończył 40 lat! Wygląda na tyle?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail