Polityk PO uważa, że Sikorski rozmawiając z Ashton nie wierzył, że temat ten zostanie poruszony w oficjalnej agendzie. Wyraził jednak nadzieję, że pojawi się chociaż w kuluarowych rozmowach między ministrami.
Szef komisji spraw zagranicznych uważa, że "Ten temat jest ważny, ale dotyczy relacji polsko-rosyjskich. Nie funkcjonuje w Europie jako problem polityczny. A jeśli podnosi się go na taki poziom, trzeba być cierpliwym i czekać". Według niego, trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać, bo na szczycie nie dyskutuje się tylko oficjalnej agendy. - Jestem przekonany, że będzie mowa także o tej bolesnej dla nas sprawie - dodał.
Schetyna twierdzi, że jeśli temat wraku nie pojawi się na spotkaniu ministrów, znaczyć to będzie, że Unia nie jest zainteresowana tematem, mimo że ma "możliwość pokazania, że jest solidarna także w tej kwestii". - To jest i zawsze będzie nasza sprawa, musimy konsekwentnie dążyć do zamknięcia śledztwa w Polsce - stwierdził Schetyna.
- Wrak jest ważny, bo jest symbolem, ale najważniejsze jest zakończenie postępowania prokuratorskiego - dodał. W jego ocenie, ostateczna decyzja dotycząca szczątków samolotu i tak leży po stronie rosyjskiej.
Schetyna przyznał, że Rosja w sprawie zwrotu wraku nie wykazuje dobrej woli i odracza termin jego zwrotu. - Być może głos międzynarodowej opinii będzie ważny i będzie słyszany - uważa Schetyna.
Czytaj więcej: Catherine ASHTON nie pomoże sprowadzić WRAKU TUPOLEWA do Polski