Grzesiek, chłopaki nie płaczą

2009-11-12 8:13

Liderzy PO mają ostatnio słabość do opisywania politycznej rzeczywistości za pomocą muzycznych skojarzeń.

Najpierw były wicepremier Grzegorz Schetyna (46 l.) mówił, że po wybuchu afery hazardowej PO jest jak irlandzki zespół U2.

- Członkowie zespołu przyjeżdżają na koncert, praktycznie każdy z innej strony świata. Spotykają się dopiero w hotelu przed koncertem. Przyjeżdżają osobno, podają sobie ręce, grają wielki koncert i wyjeż- dżają - opisywał szef klubu PO.

Z kolei Donald Tusk (52 l.) w wywiadzie dla Polsat News, pytany o obecne relacje ze Schetyną, nawiązał do tytułu piosenki zespołu T.Love. - Wyznaję zasadę, którą pamiętacie z piosenki "Chłopaki nie płaczą". Powinniśmy się trzymać tej zasady - powiedział Tusk. - Jeśli interes publiczny wymaga poświęcenia czegoś prywatnego, to trzeba to zrobić. Ludzie wybrali nas nie po to, żebyśmy zachwycali swoją przyjaźnią, tylko żebyśmy dobrze pracowali - podkreślił.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają