Do napadu, gwałtu i bestialskiego pobicia mieszkanki Exeter doszło w nocy z 23 na 24 lipca 2006 r. Ofiara, 48- letnia Jane H. zmarła dwa lata później.
Od początku procesu Jakub T. nie przyznawał się do winy. Wyrok podwójnego dożywocia wydano na podstawie poszlak - czyli śladów DNA Polaka na ciele kobiety. Wiarygodność badania podważała rodzina T., jego obrońcy i sam skazany.
W październiku 2008 roku, po odesłaniu Tomczaka do Polski, sąd w Poznaniu uznał, że mężczyzna odbędzie w kraju taką karę, jaką zasądzili mu Anglicy. Decyzję o wznowieniu sprawy podjął Sąd Najwyższy w 2011 r., o tym, jak w weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego, która zezwala m.in. na zmienianie kar dla Polaków skazanych za granicą.
Wtedy Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował, że Jakub T. spędzi w więzieniu tylko 12 lat. Dostosował w ten sposób brytyjski wyrok do polskiego prawa.
Jak informuje „Głos Wielkopolski” - Jakub T. jest już na wolności. Odbywał karę w zakładzie karnym w Gębarzewie pod Poznaniem. Starał się o ułaskawienie przez prezydenta RP. Prosiła o nie także jego żona, z którą ślub wziął już po tym, gdy trafił do polskiego więzienia.