Po upalnym dniu w nocy grzmiało i padało. Nawałnice przeszły nad północną i zachodnią Polską, a najgroźniejsza sytuacja pogodowa miała miejsce w województwie lubuskim, na Kaszubach, w Wielkopolsce oraz okolicach Łodzi i Poznania.
Burze zrywały dachy, powalały drzewa, niszczyły linie wysokiego napięcia. W samej Wielkopolsce straż pożarna interweniowała ponad 100 razy. Zgłoszenia dotyczyły uszkodzeń spowodowanych przez silny wiatr.
Połamane konary drzew lub powalone przez wiatr drzewa spadły na wiele dróg w powiecie strzelecko-drezdeneckim (województwo lubuskie), m.in. w Drezdenku, Dobiegniewie, Tucznie, Starych Bielicach, Starym Kurowie czy Trzebiczu. Także w województwie lubuskim, w miejscowości Strzelce Krajeńskie zapalił się transformator.
Strażacy zabezpieczają szkody spowodowane przez burze, które przetoczyły się nad krajem. Synoptycy zapowiadają, że w ciągu dnia możemy spodziewać się dalszych nawałnic.