- W Smoleńsku teren katastrofy zaorano i zasypano piaskiem. Drzewa wokół wycięto, a szczątki samolotu trzymano pod gołym niebem tak długo, aby deszcze zmyły wszelkie ślady chemiczne. Na koniec wrak umyto! To tak, jakby w miejscu zwykłego morderstwa przed śledztwem umyto podłogi, wypucowano klamki i inne miejsca, gdzie mogłyby pozostać odciski palców, zagrabiono ścieżki i trawniki - powiedział Gwiazda.
Gwiazda "S" o zamachu
2012-11-05
3:00
Warszawa. Współtwórca Solidarności Andrzej Gwiazda (77 l.) uważa, że w Smoleńsku zacierano ślady. To - jak mówi Gwiazda w rozmowie z Onetem - może wskazywać na zamach.