Na pewno nie zobaczymy w nich broniącego honoru województwa śląskiego Krzysztofa Hankego. Mimo porażek w grach eliminacyjnych, popularny Bercik tryskał wczoraj humorem.
- Idzie mi zgodnie z planem, a nawet nadspodziewanie dobrze. Wygrałem z Karolem Strasburgerem. Przyjeżdżając tutaj, liczyłem, że przegram wszystko. W przeciwieństwie do kolegów, nie inwestuję w siebie, trenerów i sprzęt. Jestem zawodnikiem wyłącznie turniejowym - mówił w przerwie między kolejnymi pojedynkami Krzysztof Hanke.
W zupełnie innej roli przyjechał do Jaworza Marcin Daniec. Popularny satyryk wygrał pierwszą edycję turnieju, a przed rokiem był trzeci. - Nie lekceważę żadnego pojedynku. Przed rokiem myślałem, że wygram z Respondkiem, a zamknął mi drogę do finału. Dziś też było ciężko - mówił krakowski satyryk.
Artyści przekonują, że chętnie przyjeżdżają do Jaworza. - Z perspektywy zatłoczonej, zagonionej i zamęczonej korkami Warszawy wydaje się, że tu jest jak w nierzeczywistym rajskim ogrodzie - uśmiecha się znany m.in. z serialu "Klan" Tomasz Stockinger.