Odchudzająca trucizna
Bezpośrednią przyczyną śmierci 20-letniej Martyny Szewczyk było zażycie DNP (2,4-Dinitrofenolu) - substancji wykorzystywanej w produkcji materiałów wybuchowych, pestycydów czy barwników. Zabójczy preparat zrobiła furor w internecie jako suplement diety wspomagający odchudzanie. Zamiast spalać tłuszcz, DNP wypala organizm. Jak infromuje Gazeta.pl, zdaniem biegłych, organizm Martyny się ugotował. DNP błyskawicznie podnosi temperaturę ciała, doprowadzając tym samym do "wypalenia" organów wewnętrznych.
Zobacz: Co za GŁUPOTA! Niania zostawiła dzieci w upał w samochodzie i poszła do solarium!
Handlował zabójczymi tabletkami
Winę za śmierć 20-letniej Martyny ponosi Marcin Ż. - mechanik ze Zgierza (woj. łódzkie), który sprzedawał trujące tabletki. Oskarżony usłyszał wyrok 5-ciu lat pozbawienia wolności. Handlarz zabójczym preparatem musi również zapłacić 10 tys. zł grzywny. Prokuratur oskarżył go także o produkowanie DNP, jednak sąd uniewinił Marcina Ż. od tego zarzutu.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail