Henry nie dodał skrzydeł

2008-09-20 4:00

W Zabrzu Cudu nie było

Na twarzy nowego trenera Górnika, Henryka Kasperczaka, gościły wczoraj głównie zdziwienie i zdenerwowanie. Zabrzanie przegrali 1:2. Gdy Przemysław Pitry marnował jedną sytuację za drugą, Henry drapał się po głowie. Po przerwie w końcu się uśmiechnął, gdy po strzale Jerzego Brzęczka z 16 m piłka wylądowała w siatce. - Liczyłem tu na zwycięstwo. Ale nie jestem rozczarowany grą zespołu - mówił jednak po meczu. - Żałuję, bo gra nie była zła, a obie bramki straciliśmy po stałych fragmentach gry i prostych błędach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki