Hiddink: - Mało nie umarłem!

2009-04-16 7:00

- Jestem za stary na takie horrry - śmiał się po dramatycznym meczu z Liverpoolem trener Chelsea, Guus Hiddink (63 l.).

- Spotkanie skończyło się 15 minut temu, ale serce ciągle wali mi jak młot z prędkością 100 uderzeń na minutę. A w czasie meczu biło pewnie ze dwa razy szybciej!

Zakończone wynikiem 4:4 rewanżowe starcie "The Blues" z "The Reds" było jednym z najwspanialszych spektakli w historii Ligi Mistrzów.

- W mojej karierze przytrafiło mi się wiele dramatycznych spotkań, ale tak zwariowanego jak ten nie pamiętam - przyznał Hiddink. - Wszyscy co chwilę popełniali dziwne błędy, więc nie wiadomo było, czego się spodziewać. Myślałem, że nie wytrzymam tego napięcia.

Po porażce w Liverpoolu 1:3 mało kto wierzył, że "The Reds" będą w stanie powalczyć o awans. Tymczasem dwa razy - przy prowadzeniach 2:0 i 4:3 - byli o krok od wyeliminowania rywali.

- Jeżeli w półfinałowym starciu z Barceloną popełnimy tyle błędów, to będzie to koszmarna noc - ostrzega Hiddink.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki