I potępił inną formację, która zamiast rzeczowych argumentów w wyborczej walce użyła kłamstwa i szyderstwa, a później przegrała za to w sądzie. Chwilę później można było obejrzeć spot wyborczy formacji Olejniczaka (tej, co ma rzeczowe argumenty). I dziwnym zbiegiem okoliczności były tam szyderstwa i kpiny z innej formacji, która prowadzi teraz w sondażach wyborczych. Tak kpiarski i szyderczy był ton tego spotu, że autor zapomniał wspomnieć choćby słowem o programie formacji, która za niego płaci i która go wyemitowała. No cóż, albo Olejniczak nie wie, co produkują jego sztabowcy, albo wie, tylko tego przekazu pojąć nie jest w stanie. Albo wie i rozumie, tylko... jest hipokrytą. Sami sobie Czytelnicy to rozsądźcie.
Hipokryci
2009-05-12
5:00
Szalenie się wzruszyłem słuchając, jak Wojciech Olejniczak, który tym razem wyjątkowo wystąpił z zakrytym torsem, przekonywał, że jego formacja toczy rzeczową walkę na argumenty.