- Na śniadanie dostaje jabłko z marchewką - mówi Ola Rozbicka. - Na obiad zajada się warzywami z zupy. A kolacja to koniecznie obrane jabłko z kakaowym ciasteczkiem - dodaje.
Dzięki warzywom, owocom i słodyczom Misia nigdy nie choruje. Ma błyszczącą sierść. Zawsze jest gotowa do zabawy. Suczkę kupiła mama Oli z ogłoszenia w gazecie. Była najsłabsza z rodzeństwa szczeniaków. Miała przepuklinę. - Pół roku ją leczyliśmy. Lekarz zalecił wtedy dietę. Od tego się zaczęło. Nauczyła się jeść owoce i słodkie rzeczy. Zostało tak do dziś. Na widok mięsa odwraca łeb i warczy - opisuje 16-latka.
Wyślij nam historię swojego pupila
Krótkie opowieści koniecznie ze zdjęciem można przesyłać na adres: "Super Express" ul. Jubilerska 10, 00-939 Warszawa lub [email protected] wraz ze zgodą na publikację wizerunku i tekstu.