"Powiedzcie mi, panowie, kto miałby zostać takim frontmanem? To musiałby być ktoś stosunkowo młody, ale niezbyt młody, bardzo przystojny. Jednocześnie musiałby realizować nasz program. To abstrakcja" - zadumał się prezes Kaczyński w wywiadzie dla "SE".
Chyba nie ma racji, bo Polacy nie uważają, że w PiS jest bezrybie i nie ma tam nikogo czarującego. Według Homo Homini aż 48 proc. uważa, że najprzystojniejszym politykiem w PiS jest Adam Hofman.
W konkursie urody jest pierwszy na mecie, bo kolejny w rankingu Mariusz Kamiński (44 l.) zdobył 18 proc. głosów. Później są Antoni Macierewicz (64 l.) - 10 proc. - i Tomasz Kaczmarek (36 l.) - 9 procent.
Prezes PiS powinien więc uważniej przyjrzeć się Hofmanowi. Jest młody, ale też wymyśla program PiS. To przecież on posłał Kaczyńskiego do sklepu spożywczego i namówił go do pisania bloga. Dba też o swoją atrakcyjność. Jest wcale nie gorzej, a nawet lepiej ubrany niż ci z PO. Kupuje ciuchy w dobrych sklepach, a szczególnie lubi szyte na miarę eleganckie koszule z inicjałami. Takiego Adama Hofmana kupili Polacy.
Ale eksperci od oceniania urody już nie za bardzo. Od Lucyny Grabowskiej-Góreckiej, związanej z miss-biznesem od lat 80., usłyszeliśmy, że żaden z PiS-owskich panów nie miałby szans w konkursie na mistera piękności. - Ale przecież w polityce nie o urodę chodzi - zaznacza ekspertka od męskiej prezencji.