- Delegatów do Zgromadzenia wyznaczają kluby. PiS odwołał wszystkich swoich delegatów, a następnie powołał nowych. W składzie nie ma panów Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego - potwierdza nam senator Marek Borowski (69 l.), członek delegacji do ZPRE.
W poniedziałek rozpoczęły się czterodniowe obrady Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. To pierwsza narada od momentu ujawnienia skandalu z polskimi posłami, którzy naciągali podatników przy rozliczaniu delegacji. Przypomnijmy. Posłowie Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiński (37 l.) oraz Adam Rogacki (38 l.) (wtedy jeszcze wszyscy z PiS) zadeklarowali, że na obrady do Madrytu pojadą samochodami. Ostatecznie polecieli jednak samolotem tanich linii lotniczych, ale w Sejmie rozliczyli kilometrówki, co było dla nich korzystniejsze.
Zobacz: Adam Hofman i Krystyna Szumilas też WYGADALI gigantyczne sumy! Zobacz, kto jeszcze DOIŁ Sejm na telefon!
Po ujawnieniu skandalu posłowie oddali pieniądze, ale i tak zostali wyrzuceni z PiS. Teraz okazuje się, że nie są już członkami 24-osobowej polskiej delegacji do ZPRE. Oprócz nich ze składu wylecieli również inni posłowie, co do których były wątpliwości dotyczące rozliczania służbowych podróży. To między innymi były poseł PiS Zbigniew Girzyński (42 l.), Łukasz Zbonikowski (37 l., PiS) i Elżbieta Radziszewska (57 l., PO).
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail