Agnieszka Holland była gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i". Reżyserka zabrała głos na temat burzliwej dyskusji dotyczącej katastrofy smoleńskiej i ekspertów Macierewicza, która od kilku dni rozgrzewa polskie media. Holland ostro krytykuje sposoby działania Jarosława Kaczyńskiego oraz Antoniego Macierewicza, uznając, że manipulują oni społeczeństwem.
- Oni stosują socjotechnikę, która była już wypróbowana przez różne osoby - kłamstwo tysiąckrotnie powtarzane staje się prawdą - mówiła w programie Holland. - Polska stała się chora i tego wirusa w jej organizm wprowadzili określeni ludzi. I będą za to odpowiadać przed historią – dodała.
ZOBACZ: Zespół Macierewicza to niebezpieczny kabaret – twierdzi premier Tusk
Politykom PiS-u oberwało się jeszcze za nadużywanie, a co gorsze, zawłaszczanie symboli narodowych, które przecież należą do wszystkich Polaków, bez względu na popieraną opcję polityczną. Chodzi tu m.in o projekt plakatu nawołującego do wzięcia udziału w referendum dotyczącym odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta Warszawy. Mają w nim zostać zawarte motywy nawiązujące do powstania warszawskiego.
- Nieustannie się nadużywa symboli narodowych, które powinny być symbolami wspólnoty, które są częścią naszej historii, naszej tożsamości. Używa się do okładania maczugą, maczetą, wręcz rżnięcia przeciwników politycznych – podsumowała reżyserka.