Policja, radiowóz

i

Autor: Artur Barbarowski

HORROR! Góral ZATŁUKŁ własnego psa

2016-05-21 16:30

Szok i niedowierzanie! Jak donosi gazetakrakowska.pl, góral z Białego Dunajca zatłukł długim drągiem psa. Owczarek podhalański został zabity przez 62-latka, bo zdaniem właściciele, zbyt wolno się poruszał. Zwyrodnialec został zatrzymany przez policję.

Tego nie da się opisać! 62-latek z Białego Dunajca zabił psa, bo zbyt powoli chodził. Zwierzę miało kłopoty z chodzeniem, bo miał chore stawy. Owczarek podhalański został bestialsko i brutalnie zabity. Mężczyzna okładał go drągiem, aż pies padł. Policjanci dostali zgłoszenie o sprawie w środę wieczorem. Powiadomili ich o tym ludzie, którzy widzieli, jak góral tłukł psa. Niestety, funkcjonariusze nie zdążyli uratować psa: - Gdy na miejsce przyjechał nasz patrol, pies już nie żył - powiedział rzecznik policji w Zakopanem, Roman Wieczorek, czytamy na gazetakrakowska.pl. Na miejscu zdarzenia pojawili się też przedstawiciele OTOZ Animals. Jak powiedziała Mariola Włodarczyk z podhalańskiego OTOZ, pies był bity po głowie, to stało się przyczyną jego śmierci. 62-letni juhas został zatrzymany przez policję.

Włodarczyk wyjaśniła, że pies trafił od mężczyzny, bo został mu oddany od ludzi, którzy wyprowadzali się z Zakopanego: - Umowa była taka, że jak pies się nie odnajdzie w nowym miejscu, jego poprzedni właściciele zostaną o tym poinformowani, żeby znaleźli dla psa nowe miejsce - podaje gazetakrakowska.pl. Niestety, zdaniem mężczyzny, który miał opiekować się psem w bacówce, zwierzak był zbyt powolny, a przez to nie przydatny. Dlatego, zamiast na polecenie bacy, który zlecił, by oddać go do innej bacówki, juhas zabił psa. Teraz grozi mu nawet 3 lata więzienia, zostały mu postawione zarzuty znęcania się nad zwierzęciem. Juhas przyznał się do winy i che poddać się karze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają