To prawdziwe bestialstwo wstrząsnęło całą Polską. Rodzinny grobowiec na elbląskim cmentarzu został rozbity i okradziony. I to nie z drogocennych przedmiotów, ale z kości pochowanej tam rodziny.
Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że skradziono szkielet jednej z pochowanych dawniej osób i. czaszkę pochowanego dwa lata temu mężczyzny. Policja od kilku dni przesłuchuje wszystkich możliwych świadków.
- Przesłuchaliśmy osobę, która opiekuje się grobowcem, sprawdzamy nagrania monitoringu z kamer, które są zainstalowane na cmentarzu - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji.
Zbezczeszczenie grobu i wyciągnięcie z trumien ciał może też stwarzać zagrożenie epidemiologiczne. Pochowane w grobowcu ciała będą musiały być prawdopodobnie poddane ekshumacji, żeby określić spustoszenie, którego dopuścił się bezduszny złodziej i zabezpieczyć teren przed skażeniem.
Zobacz: Tragedia w Bydgoszczy. Zakochany Janusz K. wbił sobie nóż w serce, bo rzuciła go miłość życia!