- Prawdopodobnie mamy do czynienia z dzieciobójstwem – usłyszeliśmy od Jana Wierzbickiego z prokuratury Rejonowej w Iławie. Śledczy nie wiedzą jeszcze, czy dzieci urodziły się z ciąży bliźniaczej. Bezsporne jest natomiast, że zmarła Olga P. wychowywała samotnie pięcioro dzieci w wieku od 3 do 15 lat. Prawdopodobnie chciała się pozbyć kolejnych.
- Mieszkała tu od dawna. Wydawała się dobrą matką, bawiła się z dziećmi na placu zabaw. Jej mama często tu przychodziła pomagać jej w opiece nad dziećmi. Na stałe nikogo nie miała. Czasem tylko wpadał do niej jakiś kawaler - mówi pani Maria (83 l), sąsiadka zmarłej kobiety. Olga P. była pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. - Po porodzie matka mogła bez żadnych konsekwencji zostawić dzieci w szpitalu. W takich przypadkach sąd rodzinny wyznacza ośrodek opiekuńczy lub rodzinę zastępczą - stwierdził Tomasz Więcek (31 l), rzecznik Szpitala Powiatowego w Iławie, w którym zmarła Olga P.
Dlaczego kobieta się na to nie zdecydowała? Dlaczego urodziła w domu i wystawiła noworodki na balkon? Na te pytania będzie musiało odpowiedzieć prokuratorskie śledztwo.
Zobacz: Matka BIŁA kablem od laptopa 5-latkę?! Skandal w Kościerzynie