niemowlę

i

Autor: Archiwum serwisu

Horror w Łodzi! Zwyrol KATOWAŁ 11-miesięczną córeczkę. Miała złamaną rękę i naderwane ucho

2016-03-25 15:21

Dziś, 25 marca sąd podejmie decyzję, czy 26-letni mężczyzna trafi do aresztu tymczasowego. Jest podejrzany o pobicie 11-miesięcznej dziewczynki. Dziecko, kiedy trafiło do szpitala miało złamaną lewą rączkę i naderwane ucho, a na ciele miało mnóstwo siniaków i śladów po przypalaniu. Konkubentowi matki dziewczynki grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Dziewczyna została pod opieką partnera swojej matki. Pewnego dnia 26-latek zadzwonił do kobiety i poinformował ją, że jej córce leci krew z nosa. Na miejscu po chwili pojawiło się pogotowie ratunkowe. Ratownicy szybko stwierdzili, że dziecko było najprawdopodobniej bite. Miało złamaną lewą rękę. Na jej ciele stwierdzono zasinienia, naderwane uszy oraz ślady po oparzeniach. W szpitalu lekarze stwierdzili, że kilka tygodni wcześniej dziewczynka miała złamaną nóżkę, co wskazuje na to, że była bita od dłuższego czasu. Matka twierdzi, że o niczym nie miała pojęcia. - Obecna na miejscu matka dziecka nie potrafiła wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do obrażeń – opowiada Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - W szpitalu ujawniono szereg innych częściowo wygojonych już ran. W opinii lekarza ich charakter wskazywał na możliwość znęcania się nad dziewczynką.

Konkubent kobiety został zatrzymany przez policję. W czwartek mężczyzna usłyszał zarzuty fizycznego znęcania się nad dzieckiem. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do 10 lat. 26-latek nie przyznaje się do winy. Dziś sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Śledczy chcą też sprawdzić, czy dwie starsze córki kobiety również mogły być ofiarami przemocy.

Zobacz: Zaatakował kobietę nożem i pociął jej twarz! Tragedia pod warszawskim centrum handlowym

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki