Przerażającego odkrycia dokonano na jednym ze szczecińskich osiedli. 75-letnia kobieta przez prawie miesiąc mieszkała ze zwłokami mężczyzny. Staruszka nie wie, kim jest zmarły. - Biegły sądowy wstępnie stwierdził, że śmierć nastąpiła dwa, trzy tygodnie temu - informuje w gazeta.pl Przemysław Kimon, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej policji. - Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich. Sprawę zgłosiła sąsiadka 75-latki, która przyszła ją odwiedzić. W momencie, jak otworzyła drzwi mieszkania, uderzył w nią okropny smród. W pokoju natknęła się na ciało przykryte kocem. Co ciekawe, w piątek (15.05) przed południem, kobietę odwiedziła pracownica MOPR-u, która twierdzi, że charakterystyczny odór wcale jej nie zaintrygował. W piątek w nocy kobieta została przewieziona do domu pomocy społecznej dla osób psychicznie chorych przy al. Wyzwolenia. Wyjaśnianiem okoliczności w tej sprawie zajmuje się prokuratura.
Zobacz też: Trzymanie ludzkich płodów w słoikach to NIE przestępstwo. Skandal w Rawiczu