Prokuratura w Zgorzelcu (woj. dolnośląskie) wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa kobiety, którego dokonał jej 29-letni syn. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, usłyszał już zarzuty. Łukasz M. trafił do szpitala przy zakładzie karnym. Spędzi tam trzy miesiące. Zapadła również decyzja o poddaniu podejrzenego badaniom biegłych psychiatrów, którzy mają ocenić, czy w momencie popełnienia zbrodni był poczytalny. Jeżeli postawiona dignoza nie zaświadczy o żadnych zaburzeniach psychicznych, M. może zostać skazany nawet na dożywocie.
Zobacz: Szczecin. Kobieta urodziła NIE SWOJE dziecko! Dziewczynka ma wady. Pomyłka przy in vitro?
21 stycznia zgorzelscy policjanci odebrali telefon od mężczyny, który twierdził, że "chyba kogoś zabił" - mówi Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Po przyjechaniu na miejsce kryminalni ujrzeli zakrwawione ciało kobiety oraz młodego mężczyznę leżącego na łóżku w pokoju. Podczas oględzin miejsca zbrodni, przy zwłokach znaleziono nóż kuchenny. Zamordowana kobieta miała liczne rany kłute klatki piersiowej oraz szyi. Łukasz M. zadał sobie natomiast ciosy w klatkę piersiową oraz brzuch. Trafił do szpitala. Prokraturze dopiero teraz udało się go przesłuchać.