Horror we Włocławku CZARNY WDOWIEC - pierwsza żona popełniła samobójstwo, drugą zabił, a potem...

2014-02-23 8:19

Śmierć kroczyła za nim jak cień. I wyciągała ręce po jego bliskich. Pierwsza żona Bogumiła P. (††63 l.), Hanna (††41 l.), popełniła samobójstwo. Drugą, Renatę (††43 l.), zabił już sam mąż. Zastrzelił kobietę z dubeltówki. Zamordował też jej matkę Marię Sz. (††62 l.) i brata Grzegorza (††39 l.). Na koniec strzelił sobie w głowę.

Tragiczne wydarzenia rozegrały się w okolicy Włocławka. W czwartek, w samo południe pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie odebrała przerażający telefon. Dzwonił Bogumił P. Krzyczał, że zabił żonę i że za moment sam odbierze sobie życie. Roztrzęsiona kobieta od razu powiadomiła policję.

Stróże prawa pojechali do żony desperata. Niestety, jego groźby okazały się prawdą. W mieszkaniu znaleźli zmasakrowane zwłoki Renaty P.

Rozpoczął się wyścig z czasem. Funkcjonariusze mieli jeszcze nadzieję, że zdążą, nim zabójca odbierze życie i sobie. Poszukiwania zaczęli od oddalonej o 20 km od Włocławka Nowej Wsi, gdzie mieszkała Maria Sz. (†63 l.), teściowa Bogumiła wraz z niepełnosprawnym synem Grzegorzem (†39 l.). Długo nie mogli uwierzyć w to, co zastali na miejscu. Na podłodze w kałuży krwi leżały dwa ciała: matki i jej chorego na zespół Downa syna. Ofiary zginęły od kul z dubeltówki.

Wciąż jednak nie odnaleziono sprawcy rodzinnej rzezi. Na mapie poszukiwań policjantów została tylko posesja w miejscowości Smólsk. Tam, w garażu natrafili na zwłoki szalonego egzekutora.

Zobacz: Ewelina z Warsaw Shore chciała popełnić SAMOBÓJSTWO?!

Jak doszło do tego dramatu? Dlaczego Bogumił P. mordował i popełnił samobójstwo?

Okazuje się, że nagła śmierć to w jego rodzinie nie pierwszyzna. Jego pierwsza żona Hanna powiesiła się z zazdrości. Dowiedziała się, że mąż zdradza ją z młodszą o 22-lata sekretarką - Renatą P. Tą samą, z którą ożenił się potem i uśmiercił...

Jak twierdzą znajomi Renaty i Bogumiła, małżeństwu nie układało się od dawna. Byli w separacji. Mężczyzna nachodził jednak żonę i znęcał się nad nią. Kobieta kilka razy wzywała policję. Skarżyła się, że mąż groził jej śmiercią.

Dlaczego policjanci nie pomogli kobiecie?

- W tej sprawie rozpoczęła się kontrola. Ma ona wyjaśnić, dlaczego mimo wiedzy o tym, że mężczyzna posiada broń, ta nie została mu zabrana - mówi nadkomisarz Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki