3 września Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał szefa wnuczkowej mafii, Arkadiusza Ł. na siedem lat więzienia. Można się było spodziewać, że jeśli król oszustów siedzi za kratami, liczba przestępstw spadnie. Nic bardziej mylnego! Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że tylko u ubiegłym miesiącu „wnuczkowa mafia” skontaktowała się z 369 starszymi osobami. 220 z nich uwierzyło w legendę o wnuczku w potrzebie, albo funkcjonariuszu policji, który prosi o pomoc w zmyślonej, tajnej akcji. Seniorzy stracili 8 404 169 zł! To o 3 mln zł więcej niż we wrześniu poprzedniego roku. Najwięcej emeryci ze stolicy, bo aż 2,2 mln w ciągu trzydziestu dni. Kolejnymi na celowniku oszustów byli seniorzy ze Śląska, którzy we wrześniu przekazali „wnuczkowej mafii” 1,5 mln zł, seniorzy z Małopolski 1,1 mln zł. Niektórzy pokrzywdzeni stracili po kilka lub kilkanaście tysięcy złotych. Ale byli też i tacy, których zręcznie zmanipulowano i okradziono ze znacznie większych pieniędzy. Emeryt ze Śląska stracił 400 tys. zł, z okolic Gdańska 300 tys. zł, a z Warszawy 200 tys. zł.
O wnuczkowej mafii, niespotykanym luksusie w jakim żyją oszuści, dramacie ich ofiar ciężkiej pracy policjantów, którzy ścigają złodziei pisze w swojej debiutanckiej książce Hanna Dobrowolska. „Wnuczkowa Mafia. Powiedz im, co masz, a wszystko ci zabiorą” od 16 października do nabycia w księgarniach oraz w formie e-booka.