Michał Tusk (26 l.), syn premiera, może się już pożegnać z beztroskim życiem kawalera. Koniec z oglądaniem meczów w towarzystwie kumpli i puszek z piwem. Koniec ze szwendaniem się po imprezach. Wczoraj Michał przysięgał dozgonną miłość uroczej Ani Lew (25 l.) - teraz ona posteruje jego życiem...
Syn premiera Donalda Tuska (51 l.) pożegnał się wczoraj ze stanem kawalerskim i poślubił piękną Anię, studentkę medycyny. Młoda para wypowiedziała sakramentalne "tak" w dostojnych murach średniowiecznego kościoła w parafii pod wezwaniem Trójcy Świętej w Gdańsku. W piątek, punktualnie o godzinie 14, państwo młodzi wraz z rodzicami podjechali pod gdańską świątynię rządową limuzyną z przyciemnianymi szybami. Do kościoła nie można sobie było wejść ot tak z ulicy. Wpuszczani byli tylko goście z zaproszeniami. Wstępu pilnowali funkcjonariusze BOR i policji. Po ślubie zakochani odjechali zabytkowym amerykańskim krążownikiem szos - prosto na przyjęcie weselne. Goście mieli mniej wygodny środek transportu - musiał im wystarczyć zwykły autokar. - Synową będę miał naprawdę kapitalną - komplementował niedawno wybrankę Michała premier w "SE". Anna Lew, zgrabna brunetka z brązowymi oczami, w roli panny młodej prezentowała się wyjątkowo pięknie. W białej sukni z trenem i welonie na głowie wyglądała wręcz zjawiskowo. Syn premiera, w eleganckim garniturze, nie ustępował jej kroku. Pani Lew to studentka gdańskiej Akademii Medycznej. Michał Tusk jest z kolei dziennikarzem. Parą są od dwóch lat. W październiku minionego roku zaręczyli się. Mieszkają razem w Sopocie.