Jak donoszą aktywiści, który rozpoczęli akcję w obronie dziecka, Rosamaria Hernandez przebywa w Stanach nielegalnie od trzeciego miesiąca życia. Dziewczynka została zatrzymana, gdy jechała do szpitala wraz z Aurorą Cantu, obywatelką USA, na jednym z punktów kontrolnych ICE niedaleko Lared w Teksasie. Ale agenci, widząc stan dziecka, wezwali ambulans, który we wtorek przewiózł dziewczynkę do Driscoll Children's Hospital w Corpus Christi. Dotarł tam w asyście patrolu Customs and Border Protection, będących częścią ICE.
Agenci przebywali w szpitalu cały czas, kiedy Rosamaria Hernandez przechodziła operację. Jak poinformował adwokat dziewczynki Alex Galvez, natychmiast po zabiegu Rosamaria została przewieziona do schroniska dla dzieci w San Antonio. Placówka ma zapewnić jej opiekę medyczną w czasie rozpatrywania przez urząd imigracyjny jej sprawy deportacyjnej. - Złożyliśmy odwołanie i prośbę o to, by oddać dziecko pod opiekę rodziny, która ma obywatelstwo, ale poinformowano nas, że sprawa jest w toku i władze federalne mają polecenie rozpocząć proces deportacyjny. Będziemy walczyć wszelkimi sposobami - powiedziała Leticia Gonzalez, wspólniczka adwokata dziewczynki. Kongresmen z Teksasu Joaquin Castro na wieść o zatrzymaniu dziewczynki napisał na Twitterze, że "ściganie chorej 10-latki nie powinno być priorytetem agentów federalnych".