Wystraszeni kierowcy z politowaniem stukali się w czoła i w obawie o własne życie uciekali na pobocze. Wszystko dlatego, że za mknącym oblodzonymi ulicami miasta fordem pędził kurczowo wczepiony w sanki 20-latek. Dochodziła godz. 21, gdy patrol policji zauważył tę osobliwą zabawę. O dziwo, obaj mężczyźni byli trzeźwi, a za spowodowanie zagrożenie na drodze grozi im kara 500 złotych grzywny.
Idioci urządzili kulig w centrum miasta
2009-01-10
3:00
Dwaj mieszkańcy Rzeszowa przeszli samych siebie! Nieodpowiedzialni młodzi panowie siali postrach na ulicach miasta, urządzając sobie... kulig.