Dyrektor aresztu śledczego na warszawskim Grochowie zwrócił się z wnioskiem o objęcie Piotra Ikonowicza dozorem elektronicznym - podaje portal "tvn24.pl". Dyrektor nie widzi potrzeby dalszego izolowania działacza. Rozwiązanie to popiera także minister sprawiedliwości. Sąd penitencjarny ma rozpatrzyć wniosek za kilka dni.
Dozór elektroniczny w Polsce
W Polsce karę dozoru elektronicznego odbywa ponad pięć tysięcy osób. Zamiast 90 dni aresztu Piotr Ikonowicz mógłby w taki sposób odbyć karę.
Piotr Ikonowicz miałby spędzać w swoim mieszkaniu minimum 12 godzin. Inspektorzy terenowi sprawdzą, czy jego mieszkanie spełnia kryteria techniczne pozwalające na umieszczenie w nim byłego posła PPS.
Zobacz: Ikonowicz siedzi a Kiszczak spaceruje na wolności
- Chcemy aby Piotr Ikonowicz został objęty dozorem elektronicznym. Sąd penitencjarny będzie rozpatrywać wniosek dyrektora aresztu śledczego w przyszłym tygodniu - powiedział w rozmowie z "tvn24.pl" minister sprawiedliwości Marek Biernacki.
To tylko formalność?
Pozytywne rozpatrzenie wniosku najprawdopodbniej będzie tylko formalnością. Bardzo możliwe, że jeszcze tego samego dnia, w którym zbierze się sąd, Ikonowicz opuści warszawski areszt. Ale żona byłego posła PPS sądzi, że Ikonowicz może się nie zgodzić z takim pomysłem.
- Ja nie jestem pewna, czy on się na to zgodzi. Wydaje się, że to nie jest dobre rozwiązanie, upokarzające. Nie dość, że został niewinnie skazany, to teraz ma chodzić jeszcze w jakiejś obrączce. Sądzę, że Piotr się na to nie zgodzi - mówi żona byłego posła, Agata Ikonowicz w rozmowie z "TVN24".