Wciąż trwają poszukiwania Ewy Tylman. Warta była już kilkukrotnie przeczesywana przez płetwonurków, ale także przy użyciu nowoczesnego sprzętu i sonarów. Do tej pory nie udało się jej odnaleźć. Natomiast w tym czasie wyłowiono z Warty ciała trzech kobiet, poćwiartowane zwłoki mężczyzny w dwóch workach i męską dłoń. Oprócz ludzkich zwłok z rzeki wyłowiono także martwe dziki i jelenia. Poszukiwania zaginionej w nocy z 22 na 23 listopada 27-latki wciąż trwają. Akcję wznowić ma też Krzysztof Rutkowski. Warta będzie ponownie sprawdzana. Istnieje podejrzenie, że jeśli ciało Tylman jest w rzece, to najprawdopodobniej zaczepiło się w krzaki.
Ewa Tylman wyszła w nocy z imprezy firmowej ze swoim kolegą z pracy Adamem Z. Miała wracać taksówką do domu. Jednak kamery monitoringu zarejestrowały jak szła ze swoim znajomym przez Poznań w kierunku mostu Rocha.