Zawód komornik. Z jednej strony znienawidzony przez społeczeństwo, z drugiej to prawdziwa żyła złota. Zarobki komorników potrafią zawstydzić prezydenta, właścicieli firm, czy nawet lekarzy. Według danych zawartych na portalu moja-pensja.pl wynika, że średnie wynagrodzenie komornika wynosi...46 tysięcy złotych. To nawet więcej niż dostaje sędzia Sądu Najwyższego. Mimo że dane pochodzą sprzed trzech lat, problem tej patologii jest jak najbardziej aktualny. Poniższe zestawienie pokazuje, jaki jest średni zarobek w poszczególnych województwach.
Mazowieckie - 37 tys zł
Dolnośląskie - 33 tys zł
Śląskie - 32 tys zł
Pomorskie - 29 tys zł
Małopolskie - 27 tys zł
Wielkopolskie - 27 tys zł
Opolskie - 25 tys zł
Lubuskie - 24 tys zł
Zobacz też: ABSURD! Komornik wystawił na licytację... psa
Podkreślić trzeba fakt, że dane te nie oznaczają, iż komornik w każdym miesiącu zarabia ponad 40 tysięcy złotych. Kiedy jednego miesiąca zgarnie lepsze "łupy", jego pensja może wzrosnąć nawet do 60 tysięcy. Innym razem, kiedy komorniczymi ofiarami będą wyjątkowo ubodzy ludzie, zarobek spadnie do "zaledwie" 3 tysięcy. I jak tu żyć!
Skąd takie zarobki?
Oszołamiające zarobki wynikają z tego, że przy jednej sprawie komornik może zyskać nawet kilkanaście tysięcy złotych. Głównym źródłem przychodów komornika są opłaty egzekucyjne, które mogą wynosić od 8 do 15 proc. wartości kwoty egzekwowanej od dłużnika. Na całą pensję składa się wiele elementów, które łącznie dają gigantyczne kwoty. Komornik otrzymuje procent za zajęcie nieruchomości, ruchomości, pensji, oszczędności przechowywanych na koncie. Dzięki Bogu, nie może pozbawić nas pościeli, żywności, ubrania, czy narzędzi potrzebnych do pracy. Tak więc bez obaw. Będzie czym pracować na spłacenie długu...
Zobacz: Komornik okradł pana Radosława z Kulan. Wciąż nie odzyskał ciągnika!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail